Aktualności

3 dni na GR 20

19 lipca 2015
Autor:
Rafał

Wyjechaliśmy na Korsykę by spędzić kilka dni w górach – na (podobno najładniejszym i najtrudniejszym w Europie) szlaku górskim GR 20. Przebiega on wzdłuż wyspy i ma ok. 180 km długości. Zaczęliśmy na północy w Calenazano, by po 3 dniach dojść do Asco. Plan był trochę dłuższy, ale problem z kolanem spowodował że musiałem w tym miejscu skończyć. Ten długodystansowy szlak biegnie przez Parc Naturel Regionale de la Corse i cieszy się międzynarodową sławą.
Wystartowaliśmy w niewielkiej miejscowości Calenzana, skąd biało-czerwony szlak “wystrzelił” od razu w górę. Początkowa szliśmy w cieniu drzew, a za naszymi plecami otwierała się przepiękna panorama na północne wybrzeże Korsyki. Po kilku godzinach doszliśmy do przełęczy mając nadzieję, że to tu już będzie schronisko. Okazało się że jesteśmy dopiero w połowie drogi i przed nami jeszcze zejście i mocne podejście po ogromnych głazach. Ciężkie plecaki (jedzenie, ubrania, woda, namiot, śpiwór), oraz palące słońce dały nam mocno w kość i dopiero o zachodzie słońca dotarliśmy do schroniska de l’Ortu di u Piobbu.
Drugi dzień okazał się nie mniej łatwiejszy. Na skalistym szlaku pojawiły się łańcuchy i klamry, niektóre przejścia i kominy były dość wąskie i niebezpieczne, a duży plecak z karimatą nie ułatwiał zadania. Małe strumyczki, które jeszcze nie zdążyły wyschnąć, dawały chwilę orzeźwienia. W końcu doszliśmy na grań (ok. 2100 m n.p.m.) i przepiękny widok na Cirque de Bonifatu wynagrodził nam ogromny wysiłek. Po długim zejściu dotarliśmy do schroniska de Carrozzu, położonego między drzewami z tarasem widokowym na zachód słońca.
Dzień trzeci rozpoczął się od znanego mostu kablowego zawieszonego nad rzeczką Spasimata. Szlak zmienił się z leśnej ścieżki w ogromne, pochyłe głazy, między którymi ciężko było znaleźć kawałek zacienionego miejsca. Ostre zejście do schroniska Asco-Stagnu okazało się dużym problemem dla mojego kolana, do tego doszło jeszcze odwodnienie organizmu (pomimo tego, że piłem 4 l wody dziennie). Postanowiłem więc skończyć w tym miejscu swój trekking na GR 20.

Film z naszego trekking

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *