Z dziennika podróży Darka:
Dzień zaczynamy od podróży do Tokio, shinkansenem czyli japońską wersją teleportacji. 450 km w 2,5 godz?, to jakby pendolino wypił moche i rzucił wyzwanie prawom fizyki. Wygodnie tak, że człowiek zaczyna się zastanawiać, czy to nie lot poza orbitę.
Zwiedzamy dzielnicę Asakusa, która zachowała klimat starego Edo. Tutaj znajduje się słynna świątynia Senso-ji, najstarsza świątynia buddyjska w mieście. Dzielnica jak kapsuła czasu, gdzie zamiast futurystycznych wieżowców są świątynie, stragany, pachnące kadzidła i sklepiki, w których można kupić wachlarz, kimono, kotka z machającą łapką, albo kotlet mielony cebulowy.
To miejsce, które trzeba poczuć zmysłami, a później zapakować w walizkę w postaci pamiątek i wspomnień. Sporo kilometrów do wykonania, ale nawet najstarsza uczestniczka z Australii radzi sobie bez zadyszki, pomimo pokonania ok. 20 tys. kroków. Dowód na to, że Japonia odmładza i daje niezłego kopa. Najmocniej po kadzidłach mnichów. Idę się okadzić, a nawet pomedytować.
Podejrzewam, że codziennie rano na śniadanie nasza Elza zjada surowy żeń-szeń i wypija dwie herbatki machy.
Czas na ducha nowoczesności. Wjeżdżamy na Tokio Skytree w dzielnicy Sumida, która ma 634 m i jest najwyższą wieżą w całej Japonii. Aż dech zapiera, dosłownie. Widok na całe Tokio jak z innej planety. Następny punkt to słynne skrzyżowanie Shibuya Crossing, najbardziej zatłoczone przejście dla pieszych na świecie. Wygląda jak mrowisko w godzinach szczytu, tylko że każda mrówka ma smartfona, kawę i gdzieś się spieszy. Chaos prawie idealnie zsynchronizowany. Wszyscy ruszają w jednej chwili, jakby ktoś im włączał choreografię w tym samym czasie. I Elza, która doskonale nadąża za rytmem metropolii.
Po zwiedzaniu powrót do hotelu, szybkie pranie w hotelowej pralni bo nawet ninja musi czasami odświeżyć swoje shozoku. Na koniec trzeba uczcić przetrwanie kolejnego dnia. Na jutro Asia już ma plan, więc spanie poziom expert.
Wycieczka do Korei Południowej już we wrześniu 2025. Mamy jeszcze wolne miejsca.
Cejlon to wyspa słynąca z najlepszej herbaty, buddyzmu, pikantnych przypraw, pięknych plaż i niezapomnianych widoków. Co zwiedzamy na Sri Lance? Przeczytaj!
Już niedługo ruszamy do Azji. Przed nami Wietnam, Kambodża, Filipiny, Sri Lanka, Tajlandia, Japonia... Egzotyczne miejsca z pięknymi widokami, wyśmienitym jedzeniem.
Ciekawostki, informacje i porady z Azji Południowowschodniej. Miejsca, które warto odwiedzić, co trzeba zjeść, co musisz zobaczyć i jak aktywnie spędzić czas w Azji.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dodaj komentarz