Aktualności

Wyspa Cebu

30 listopada 2025
Autor:
Rafał

Puste morze.

Ostatnie dwa dni na Filipinach spędziliśmy na wyspie Cebu. Nie wszystkie punkty programu mogliśmy zrealizować, ponieważ wiał silny wiatr, morze było wzburzona i padał deszcz. Gwardia przybrzeżna zamknęła linie brzegową, wiec żadne łodzie nie wypłynęły w morze. Kiedy wracaliśmy wzdłuż wybrzeża z południowej części wyspy nie widzieliśmy na wodzie ani jednej łodzi. Za to w wielu miejscach były zniszczone domu, na wielu podwórkach stała jeszcze woda i muł po powodzi. To efekt tajfunu Tino. Wjeżdżając do miasta Cebu przejeżdżaliśmy przez rzekę, której brzegi wyglądały strasznie. Silny nurt rzeki zabrał ze sobą domy, sprzęty i wiele ludzkich istnień.

Niska warstwa społeczna?

W centrum Cebu byliśmy w wielu miejscach, które przypominały historię Filipin i samej wyspy: krzyż Magellana, Santo Nino, Fort San Pedro, katedrę, XVIII wieczne domy i parę pomników, w tym Dziedzictwa Cebu

Podczas całodziennego spaceru od zabytku do zabytku często używaliśmy skrótów – krętych uliczek. Zdarzało się nam wejść w takie miejsca, gdzie mieliśmy wrażenie, że są zapomniane przez władze miasta. Patrząc na to w jakich warunkach mieszkają ludzie musiała to być najpewniej niska warstwa społeczna. Europejczycy chyba tu często nie zaglądają, bo zwracaliśmy na siebie dużą uwagę, ale byli przyjaźnie do nas nastawieni.

Wieczory natomiast spędzaliśmy na spacerach, w klubie Fiedler’s Cebu z muzyką na żywo, albo w okolicach Uniwersytetu San Jose Recoletos, gdzie nocny market rozkłada się na kilku ulicach. 

Natomiast wycieczka na Sri Lankę już w lutym.

Przeczytaj więcej o naszych podróżach w Azji:

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *