Zakończyliśmy kilkudniowe safari w północnej części Tanzanii. Samolotem lecimy do Zanzibaru, skąd mamy wylot do Polski. Nasza wycieczka do Tanzanii potrwa jeszcze kilka dni w trochę innych okolicznościach przyrody, ale mamy nadzieję, że nie mniej intensywnie niż wcześniej.
Stone Town
Cały dzień spędzamy w Stone Town. To stara część Zanzibaru – głównego miasta archipelagu Zanzibar. Kręcimy się po wąskich uliczkach zatrzymując się w wybranych miejscach. Jedną z atrakcji wyspy jest dom rodzinny Farrokha Bulsara znanego później jako Freddie Mercury. Dom przerobiony jest na muzeum, gdzie jest wiele starych zdjęć, okładek płyt i prywatnych listów. Dla fanów Queen to obowiązkowe miejsce do zobaczenia.
Symbol Zanzibaru
W Stone Town jest też stary fort, market, katedra katolicka, czy ujmująca rzeźba niewolników. Największą jednak atrakcją jest spacer po starych zaułkach miasta. Wiele jest sklepów z pamiątkami i afrykańską sztuką, oraz restauracji. Zwracamy uwagę na pięknie rzeźbione drzwi wejściowe do budynków. Są mieszanką trzech stylów: suahili, arabskiego i hinduskiego. Część z nich ma nabite metalowe kolce. Miały służyć ochronie przed słoniami, którym zdarzało się odwiedzać miasto i szarżować na drzwi. Kolce na drzwiach są typowe dla przyjezdnych z Indii, którzy w swoim kraju tak chronili się przed słoniami. Drzwi świadczyły o statusie społecznym i o zamożności tego kto za nimi mieszka. Dzisiaj są symbolem Zanzibaru.
Targowisko
Przy wejściu do Stone Town znajduje się pchli targ. Klienci przerzucają sterty jeansów, używanych ubrań i butów. Niektóre są w takim stanie, że od kilku lat nie nadają się do użytku, ale tutaj znajdą jeszcze kolejnego właściciela. Obok są sterty używanej elektroniki i starych przedmiotów. Są niedbale rzucone bez żadnej logicznej segregacji. Dla nas jest to złom, a tutaj wokół stoi wiele zainteresowanych osób.
Dodaj komentarz