Jedną z rzeczy, które należy zrobić na Sri Lance jest na pewno przejazd pociągiem z Kandy do Ella. Tory prowadzą przez zielone tereny górskie. Dobrze, że ta podróż trwa kilka godzin, ponieważ mamy czas by napatrzeć się na piękne widoki za oknem. Teren jest mocno pofałdowany, gdzieniegdzie poprzecinany wąską rzeką. Na ostrych zboczach pokrytych krzakami herbaty, pracują kobiety zbierając z czubka krzaków dwa-trzy młode listki, z których w przyszłości napijemy się herbaty. Widoki zapierają dech w piersiach. Krętą drogą pociąg powoli wdrapuje się na górę przez tunele i wiadukty. Strach popatrzeć w dół, ponieważ wagony niemalże wiszą nad dużymi przepaściami.
Całkiem odmienna jest trasa prowadząca ze stolicy Sri Lanki Kolombo na południowe wybrzeże. Na płaskim terenie droga pociągu wyznaczona jest niemal jak od linijki. Po jednej stronie gospodarstwa domowe, pola i osiedla, a po drugiej Ocean Indyjski. Pociąg jedzie tuż przy brzegu, więc przed oczami ciągle mamy plaże, palmy i morze.
Niektóre pociągi, które mijamy są tak przeładowane, że bardziej odważni mieszkańcy Sri Lanki stoją na schodach, a nawet przyklejeni są do ścian wagonów.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dodaj komentarz