Aktualności

Niedziela Palmowa

11 kwietnia 2022
Autor:
Rafał

Palmy z liści palmy.

Wczoraj była Niedziela Palmowa. Na Filipinach oczywiście także się ją obchodzi. Katolicy stanowią 81% całej ludności Filipin. W kościele w Tagbilaran na mszy kościół pękał w szwach. I tutaj była to prawdziwa Niedziela Palmowa, ponieważ wiele ludzi przyszło na mszę z ozdobami zrobionymi z liści palmy. Natomiast w małym kościółku na wyspie Balicasag nie było zbyt wiele ludzi, pewnie dlatego, że było to w samym środku dnia. Wtedy na wyspę przypływa najwięcej turystów, którzy muszą być obsłużeni przez miejscowych. Zdziwiło nas tylko to, że ksiądz który odprawiał mszę nie był ubrany w sutannę. No chyba że to nie był ksiądz.

 

Wracając na wyspę Panglao, gdzie znajduje się nasz hotel zatrzymujemy się w dziwnym miejscu. Nazywa się to Virgin Island, ale tak naprawdę nie jest wyspą ponieważ nie ma ani jednego kawałka ziemi, czy piasku, który wystawał by ponad wodę. Stoi kilka stoisk, z których Filipińczycy sprzedają owoce, soki, grillują mięso i owoce morza. Ale wszyscy stoją po kolana w wodzie. Nawet stoliki i krzesła.

 

Walki kogutów

Po porannej wycieczce pojechaliśmy do centrum miasta Tagbilaran. Tutaj stoi wielka arena, gdzie odbywają się tak popularne na Filipinach walki kogutów. Każde większe miasto w tym kraju ma taką arenę, gdzie odbywają się walki. Te najważniejsze transmitowane są w tv. Arena była pełna, a my chyba ze względu na nasz kolor skóry zostaliśmy skierowani do pierwszego rzędu na vipowski balkon. Widok więc mieliśmy przedni. Sama walka kogutów trwa dosłownie 2-3 minuty, ale przed nią dzieją się dziwne rzeczy: zakłady o to kto wygra, zachęcanie kogutów do walki, przekrzykiwanie się.

Po pierwszej walce nie wierzyliśmy własnym oczom. To była walka na śmierć i życie. 

Koguty do nogi mają przywiązane długie i ostre nożem, po to chyba żeby śmierć przeciwnika przyszła szybko. Z każdej walki wychodzi tylko jeden żywy kogut. Choć często obaj trafiają do garnka, jeśli zwycięzca jest zbyt mocno poraniony. Na końcu przychodzi pan z miotłą i zamiata kogucie pióra, a krew wsiąka w piasek.

Przed walką koguty są długo trenowane, ale wybiera się tylko te które wykazują się agresją by były waleczne. Walka kogutów jest dla Filipińczykom niemal sportem narodowym.

Przeczytaj więcej o Azji:

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *