Aktualności

zupa w Laosie

10 listopada 2017
Autor:
Rafał

20171110_113453-01-750x500 20171109085737__MG_9674-01-750x500 20171110111303__MG_9844_1-01-750x500 20171110_112439-01-750x499
W Laosie bardzo często jemy zupy. W związku z tym, że mieszka tu wielu Wietnamczyków zdarza się, że podają tu tradycyjną wietnamską zupę pho, ale nie tylko. Laotańczycy mają swoją odmianę, ale często trzeba ją sobie lepiej doprawić. Zdarzają się też prawdziwe perełki jak np. zupa z żaby, która była wyśmienita (ostatnie zdjęcie).

Paweł napisał wiersz:

Zupa Pho Bo

Oglądać, smakować czy wąchać oto jest pytanie?
Zadaje je każdy kto taką zupę dostanie.
Za każdym razem perfekcyjna w swym smakowym chaosie,
zjesz ją w Wietnamie, w Kambodży i w Laosie.

W plątaninie nitek makaronu ryżowego,
odnajdziesz cienkie plasterki mięsa wołowego.
Do tego kapustka pak choi i cytrynowa trawa,
by bardziej wyrazista była ta potrawa.
Zielona cebulka drobno posiekana
z kiełkami sojowymi musi teraz być dodana.
A wszystko to zalewa niczym tsunami,
wywar z tajemnymi, azjatyckimi składnikami.
A gdy w misce jest już cała baza,
czas by zaczęła się doprawiania faza.
Kolendra, czosnek, sos rybny i chilli,
to jest to co trzeba dodać w tej chwili.
Jeszcze deszcz soku z limonki skropi wszystko to,
i już masz gotową zupę Pho Bo.

Jedzenie tego to istna, kulinarna rozpusta,
a jedyna jej wada to to:
że miska staje się za szybko pusta… 🙁

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *