Aktualności

na jeziorze

23 lutego 2018
Autor:
Rafał

20180223000152-01-750x501 20180223000232-01-750x501 20180223000217-01-750x501 20180223000405-01-750x501
Pół godziny autem od Siem Reap (Kambodża) znajduje się największe jezioro w tej części Azji – Tonle Sap. Teraz leży ono dalej od miasta niż w sierpniu i wrześniu, ponieważ wtedy jest pora deszczowa i jest tyle wody, że jezioro potrafi powiększyć się nawet pięć razy. Od jesieni do wiosny jest pora sucha, więc rzeka którą płyniemy jest wąska i płytka dlatego nasz statek ma problemy, żeby pokonać mieliznę i wypłynąć z przystani. W końcu docieramy do miejscowości Kampong Phlung, gdzie rzeka wije się pomiędzy domami. Stoją one na kilku metrowych palach. Teraz te pale widzimy, natomiast w porze deszczowej poziom wody tak się podnosi, że tafla wody sięga niemal, że do samej podłogi domów, a mieszkańcy muszą zamienić motory na łodzie. W porze suchej to miejsce wygląda całkiem inaczej niż w porze deszczowej. Za miastem mijamy po prawej stronie zalany las, który teraz jest suchy, a po chwili wypływamy na pełne jezioro. Drugiego brzegu nie widać. Zamieniamy jedną dużą motorową łódź na 5 małych – dwuosobowych, napędzanych wiosłami przez kobiety. Płyniemy w kierunku brzegu, między zalanymi krzakami i drzewami. Zatrzymują się tam kobiety na łodziach i sprzedają napoje, owoce, zeszyty i ołówki, które można podarować uczniom w szkole. Sprzedawczyni spytała czy kupimy także wodę dla naszej wioślarki, ponieważ jest biedna i spragniona. Oczywiście się zgodziłem, a nasza właścicielka łódki w ostatniej chwili zmieniła zamówienie z wody na ciasteczka – 4 razy droższe od wody.
20180223000506-01-750x501 20180223000441-01-750x501

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *