Aktualności

Ścięte drzewo w Ta Som

09 lutego 2024
Autor:
Rafał

Angkor.

Jesteśmy drugi dzień w miejscu, gdzie znajdują się starożytne budowle Angkoru. Pozostałości po dawnym królestwie jest tak wiele, że można tu spędzić tydzień czasu, aby je dokładnie poznać. My mamy tylko 3 dni, wybieram więc te najładniejsze i najbardziej okazałe. 

Cytadela Kobiet

Zaczynamy od imponującej świątyni Banteay Kdei, a potem jedziemy do Banteay Srei. Ta druga jest znacznie oddalona od centrum Angkor, ale warto ją zobaczyć, ponieważ znacznie różni się od pozostałych. Zrobiona jest z czerwonego piaskowca, który daje się rzeźbić jak drewno. Robi ogromne wrażenie poprzez swoje misterne rzeźby. Nie bez powodu nazywana jest Cytadelą Kobiet. Jej filigranowa wielkość i mnogość delikatnych rzeźb i szczegółów, odróżnia ją od typowych, masywnych i wielkich świątyń Angkor. 

Po Banteay Srei jedziemy do mojej ulubionej świątyni Ta Som. Mimo tego, że znajduje się na głównym szlaku, nie jest zbytnio oblegana przez turystów. Poza tym dzięki temu, że jest porośnięta drzewami, okala ją miękkie światło, cenione przez zawodowych fotografów. Niestety olbrzymie drzewo obejmujące wschodnią gopurę (bardzo fotogeniczne i nadające uroku) zostało ścięte. 

Mało turystów

Kolejna świątynia Neak Pean stoi dumnie pośrodku dużego Barayu Jayatataka, a do Preah Khan docieramy tuż przed zamknięciem. I mimo tego, że obsługa nas pogania (ze względu na późną godzinę) , mogliśmy spokojnie napawać się jej wielkością, urokiem i atmosferą. O dziwo nie ma tu dużo ludzi, co świadczy o tym, że świątynie w Angkor nadal cierpią na deficyt turystów.

Wczoraj byliśmy na Polach Śmierci, a dziś odwiedzamy Muzeum Min założone przez Aki Rę. Pola Śmierci związane są z morderstwami Czerwonych Khmerów, a Muzeum Min Lądowych z wojną wietnamską. Efektem wojny były miliony min, które zostawiono w khmerskiej ziemi. Aki Ra założył organizację, która kawałek po kawałku oczyszcza Kambodżę ze śmiercionośnych pozostałości wojny.

Przeczytaj więcej o naszych podróżach:

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *