Serengeti

Teraz w Tanzanii jest pora sucha. W wielu miejscach widać dym i wypaloną trawę. Władze parku robią to dlatego, aby z nadejściem pory deszczowej nowa trawa szybko wyrosła. Plenery często się zmieniają, ogromna plaska przestrzeń porośnięta sucha trawą, szybko zmienia się w obszar z drzewami w kształcie parasoli, a za chwilę w bujnie zielone tereny przy rzekach.

Niedaleko obozu znajduje się niewielkie lotnisko Grumeti. Z daleka widzimy mały samolot, który właśnie podchodzi do lądowania. Lądowanie jednak mu nie wychodzi i przechodzi na drugi krąg. Okazuje się jednak, że to normalna procedura, ponieważ lotnisko nie jest ogrodzone, więc zwierzęta swobodnie stoją na ubitym z czerwonej ziemi pasie startowym. Pierwszy raz samolot przelatuje tuż nad pasem startowym, aby je wypłoszyć. Infrastruktura lotniska nie jest zbyt duża. Największym budynkiem jest tutaj toaleta, ponieważ turyści zatrzymują się tutaj na odpoczynek podczas safari.