Aktualności

Grobowce Bara w skale

28 maja 2023
Autor:
Rafał

Piaskowiec w Isalo.

Powoli zbliżamy się do Toliary na zachodnim wybrzeżu Madagaskaru. Wcześniej jednak zatrzymujemy się na dwie noce w Parku Narodowym Isalo

Wyruszamy na całodzienny spacer po górach. Sam trekking nie jest zbyt ciężki, ponieważ po wejściu na pewna wysokość, poruszamy się po płaskim terenie. Jednak ostre słońce i miejsca bez kawałka cienia dają nam popalić. Góry z piaskowca, które przez setki lat pod wpływem wiatru i wody ulegały erozji tworzą niesamowite kształty. Powstały dziwne formacje skalne, wąwozy i kaniony, które mają nawet 200 m głębokości.

Złodziej ananasów

W jaskiniach przewodnik pokazuje nam grobowce-miejsca pochówku ludu Bara. Niektóre są puste, ponieważ zwłoki kilka lat po śmierci są ekshumowane i przenoszone do wyższych jaskiń. Bara to lud, który w tym regionie zajmuje się wypasem krów zebu. W związku z tym szukając nowych pastwisk często zmieniają miejsce zamieszkania. Są nomadami. 

Chwilę wytchnienia mamy w niewielkim oczku wodnym z wodospadem. To miejsce porośnięte palmami jest mocno zielone. Różni się od skalistego i suchego, górskiego krajobrazu. Po południu schodzimy do obozu, gdzie lokalny kucharz przygotowuje nam lunch. Jest tu sporo lemurów, które zajęte sobą nie zwracają na nas uwagę. Są na wyciągnięcie ręki. 

Kucharz podaje na przystawkę warzywa z sosem winegret, a na danie główne ryż z warzywami, żeberka zebu, warzywne szaszłyki, oraz owoce na deser. Lemur, który ciągle kręci się koło naszego stolika kradnie Maćkowi pozostałości ananasa.

Bandyci dahalo

Późnym popołudniem jedziemy do miejsca, gdzie w skała jest naturalne okno na zachodzące słońce. Nasz kierowca Eli prosi nas, żebyśmy zbyt długo tu nie siedzieli, ponieważ drogę powrotną do miasta często odwiedzają dahalo, czyli bandyci, którzy nie tylko są złodziejami bydła, ale także okradają pasażerów busów. Ich czas działania zaczyna się właśnie po zachodzie słońca.

Przeczytaj więcej o naszych podróżach w Azji:

(Jeden komentarz)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *